Uśmiechnij się ...
Jeżeli znasz
dowcipy, to wyślij je na pocztę naszej szkoły.
Z pewnością je zamieścimy.
HUMOR Z ZESZYTÓW SZKOLNYCH
***********************************************
Ludzie pierwotni gdy chcieli rozpalić ogień musieli pocierać
krzemieniem
o krzemień a pod spód podkładali stare gazety.
************************************************
Wielbłądy wędrują przez pustynię w karnawałach.
***************************************************
Moja mama jest blondynką i ma długie czarne włosy.
***************************************************
Marynarze pływają po wodach a często po oceanach.
*****************************************************
... Człowiek ma wzrok skierowany do przodu,
a nie umieszczony po bokach jak żaba.
**************************************************
DOWCIPY
Ojciec egzaminuje synka z matematyki:
- Ile jest 3 razy 8?
- 24
- Świetnie! A 8 razy 3?
- Nie wiem, bo na osiem jeszcze nie przerabialiśmy!
****************************************************
Na lekcji wychowania fizycznego nauczyciel poleca uczniom ćwiczyć "rowerek". Jeden z chłopców nie rusza nogami.
- Dlaczego nie ćwiczysz ?
- Bo ja teraz jadę z górki...
****************************************************
Jasio
pyta tatę:
- Czy potrafisz pisać z zamkniętymi oczami?
- Potrafię!
- To świetnie. Podpisz mi się kilka razy w moim dzienniczku.
****************************************************
Jasiu kim jest
twój ojciec?
- On jest chory.
- Ale co on robi?
- Kaszle.
****************************************************
Wchodzi mężczyzna
do kawiarenki internetowej i pyta:
- Czy są wolne komputery?
- Nie - mamy same szybkie.
****************************************************
Na lekcji języka polskiego pani pyta dzieci:
-Kto jeszcze,
oprócz Wisławy Szymborskiej dostał nagrodę Nobla.
Jasio wstaje i mówi:
- Czesław Małysz.
****************************************************
Klient
w restauracji ciągle zawracał głowę kelnerowi. Najpierw poprosił, aby
podkręcił klimatyzację, bo jest za gorąco. Potem, żeby przykręcił, bo
jest za zimno, i tak w kółko przez pół godziny. Kelner
był cierpliwy. W końcu inny klient zapytał kelnera, dlaczego nie
pozbędzie się natręta.
- Naprawdę, to mi nie robi różnicy - uśmiechnął się kelner.
- U nas nie ma klimatyzacji.
Dowcip nadesłany przez ucznia kl.V naszej szkoły
**********************************************
- Kelner, proszę spytać kucharza o przepis na ten sos.
- Taki dobry?
- Nie, tylko szukam porządnego kleju do tapet.
****************************************************
Kelner do klienta:
- Pan wywrócił szklankę z kawą!
- Skądże, ta kawa była tak słaba, że sama się wywróciła!
****************************************************
W restauracji kelner podchodzi do gości i pyta:
- Jak państwo znajdują nasz schabowy?
- Dziękuję, żona już znalazła, a ja, jak trochę pogrzebię w ziemniakach
to też może znajdę.
****************************************************
Dlaczego twój tata ma na rysunku niebieskie włosy?
- Pyta nauczycielka
Jasia.
- Bo nie miałem łysej kredki.
****************************************************
Zaniepokojona mama zwraca się do syna:
- Coś dawno nie widziałam twojego dzienniczka.
- A wiesz mamo - odpowiada chłopiec- wziął go ode mnie Marek.
- Tak, a po co?
- No, żeby postraszyć rodziców.
****************************************************
Na matematyce Jasio odpowiada:
- Przez trzy dowolne punkty można przeprowadzić jedną prostą...
Nauczyciel łapie się za głowę. Jasio orientuje się, że się pomylił i wyjaśnia:
- Oczywiście, o ile ta prosta będzie odpowiednio gruba!
****************************************************
Jasio wraca do
domu i mówi do rodziców:
- Mamo, tato! Czeka was nie lada zaszczyt!
Jutro jesteście zaproszeni na zebranie rodzicielskie dla wybranych!
- A kto na nim będzie?
- No... pan dyrektor, wychowawca naszej klasy i wy dwoje!
****************************************************
|